Recenzja

Indiana Jones i artefakt przeznaczenia, Harrison Ford, film [recenzja]

Krzysztof Zimiński recenzuje Indiana Jones i artefakt przeznaczenia
7/10
Indiana Jones i artefakt przeznaczenia, Harrison Ford, film [recenzja]
7/10
Indiana Jones to więcej niż ikona popkultury czy też seria filmowa wpisana w historię kina. Archeolog w kapeluszu to obecnie umowny symbol lub punkt odniesienia dla terminu 'kino przygodowe'. Gdy Steven Spielberg z Georgem Lucasem odpalili swój cykl, czerpali z pulpy sprzed niemal stu lat. Stworzyli nowy wzorzec, do którego popkultura wciąż się odnosi, pomimo upływu ponad czterech dekad. Wzorzec tak doskonały i kompletny, że nawet Spielberg nie mógł sam sobie dorównać, gdy po długiej przerwie stworzył czwartą odsłonę cyklu.

Skoro próba ojca serii okazała się być nieudana, to tym większe obawy budził powrót doktora Jonesa oddanego pod opiekę kolejnego reżysera. Jonesa starszego przecież o kolejne 15 lat. By co Harrison Ford po osiemdziesiątce potrafi dokazywać podobnie jak te 40 lat temu? Wiadomo, że nie. Ale czy to jest ostatecznie najważniejsze?

Film w reżyserii Jamesa Mangolda to ukłon dla starych odsłon cyklu, przemilczenie czwartej części, a także próba powiedzenia w tym temacie czegoś nowego. Zamiast NKWD, znowu główną przeszkodą, stającą Indianie na drodze do antycznych skarbów, okazują się być naziści. Fabuła rozpoczyna się pod koniec II wojny światowej poszukiwaniem Włóczni Przeznaczenia, którą miał zostać ugodzony ukrzyżowany Chrystus, ale skarbem, o który toczyć się będzie najważniejsza rozgrywka, okazuje się być tajemniczy mechanizm z antycznej Grecji.

Po dynamicznym otwarciu fabuła skacze o parę dekad do przodu, do roku 1969. Świat się zmienił, doktor Jones także. Postarzał się, podupadł na zdrowiu, stracił rodzinę, wydaje się być zgorzkniały. Spotkanie z dawno niewidzianą córką przyjaciela, z którym Indy szukał wspomnianej włóczni, na nowo popycha archeologa w wir przygód.

Helena Shaw, córka chrzestna Jonesa, to w zasadzie jego młodsza wersja. Cyniczna, krnąbrna, bezczelna, ciekawska, a także skrzętnie ukrywająca fakt, że serce ma po właściwej stronie. Wspólne przygody Heleny i Indy'ego mają w sobie sporo z "Poszukiwaczy zaginionej Arki", a ich relacja przypomina tę trudną więź ojca z synem z "Ostatniej krucjaty". Mangold w pełni świadomie stworzył film o starzeniu się i sztafecie międzypokoleniowej, pozwalając przeżyć ikonie swoją ostatnią przygodę, a także otwierając pole dla luźnej kontynuacji z już nową, choć jakby znajomą, pełnokrwistą bohaterką.

"Indiana Jones i artefakt przeznaczenia" to film, który zetknął się z dość chłodnym odbiorem, czego do końca nie rozumiem. Nie mamy oczywiście do czynienia z poziomem klasycznych produkcji sprzed czterech dekad, ale to dalej solidne kino przygodowe, oparte na sprawdzonych wzorcach i będące pewną rehabilitacją za "Królestwo Kryształowej Czaszki". Ponownie mamy tu przedwieczne tajemnice, dynamiczną akcję, złowrogich nazistów, podróże po świecie, świetną obsadę i chwytliwe motywy muzyczne Johna Williamsa.

Jedyne, czego nie mogę zrozumieć, to dlaczego spektakularny film, którego produkcja pochłonęła jakieś 300 milionów dolarów, ma tak złe efekty specjalne. W pierwszej, wojennej części filmu, widzimy cyfrowo odmłodzonego Forda, który wygląda jednocześnie i dobrze, i mało naturalnie. Nie to jest jednak głównym problemem - film pełen jest sekwencji akcji (choćby te na pędzącym pociągu) czy też malowniczych pejzaży, które po prostu wyglądają wyjątkowo sztucznie.

Pomimo obaw czy wręcz uprzedzeń - ponowne spotkanie z doktorem Jonesem wypadło u mnie bardzo dobrze. Mangodl to świetny fachowiec, który rzadko zawodzi. Znowu dał radę i chociaż wątpię w szanse na kolejne, emeryckie przygody Indiany, z udziałem Forda, to mimo wszystko wcale bym się za nie nie gniewał. A jeśli kapelusz i bicz przejmie jego córka chrzestna, to też nie zamierzam jej przygód przegapić.


Opublikowano:



Indiana Jones i artefakt przeznaczenia

Indiana Jones i artefakt przeznaczenia

Premiera: Grudzień 2023
Seria: Młody Indiana Jones
Oprawa: Blue Ray, DVD
Stron: 154 min.
Wydawnictwo: Galapagos
WASZA OCENA
Brak głosów...
TWOJA OCENA
Zagłosuj!

Komentarze

-Jeszcze nie ma komentarzy-